Krypta
Advertisement

Zobacz też: Wielki Ananiasz

{100}{}{Widzisz niskiego człowieka z wielkimi wąsami.}
{101}{}{Widzisz Wielkiego Ananiasza.}
{102}{}{Widzisz niskiego, wąsatego człowieka o bardzo tajemniczym spojrzeniu.}
{103}{}{Ty! Czego chcesz od niegdyś Wielkiego Ananiasza?}
{104}{}{Odejdź stąd!}
{105}{}{Idź rujnować interes komuś innemu.}
{106}{}{Idź przeszkadzać komuś innemu.}
{107}{}{Nic gorszego nie może mnie już spotkać.}
{108}{}{Po prostu odejdź, stało się już wystarczająco dużo złego.}
{109}{}{Jestem taki głodny.}
{110}{}{Jak ja teraz wykarmię swoją rodzinę?}
{111}{}{Masz serce z kamienia.}
{112}{}{Nie nie, MUMIA! Prosto z piasków starożytnego Egiptu do piasków tego zniszczonego świata! Specjalnie dla ciebie!}
{113}{}{OK, niech będzie. Ile kosztuje przyjemność obejrzenia sobie tych zwłok?}
{114}{}{(do siebie) Hmmm, mumia. Ciekawe, czy to coś w rodzaju ghula? OK, chcę to zobaczyć - ile płacę?}
{115}{}{Moje oczy oglądały już dość martwych ciał. Żegnaj.}
{116}{}{Dzień dobry, cześć i czołem! Jestem Wielki Ananiasz (wręcza ci małą, ozdobną kokardkę). Przybywam z sekretami od
dalekich i bliskich przyjaciół. Sekretami tajemnego świata... spoza naszej własnej egzystencji.}
{117}{}{Wracasz poznać tajemnice Wielkiego Ananiasza?}
{118}{}{Jakie tajemnice?}
{119}{}{Uch, miło było pana poznać, panie Wielki Ananas... czy jakoś tak.}
{120}{}{Hmm, od tych wszystkich tajemnic chce mi się spać. Lepiej już pójdę. Żegnam.}
{121}{}{Zerwij się na nogi!}
{127}{}{Dzisiaj, wśród ścian tego pokoju, wyłącznie dla twych oczu... auto-styczna mumia egipska!}
{128}{}{Mumia?}
{129}{}{Mumia? Hmm, ciekawe kto mógłby się na to nabrać.... Nie, nikt nie jest taki głupi.}
{130}{}{Nie interesuję się takimi rzeczami. Mdleję na widok zwłok.}
{131}{}{W takim razie nie przeszkadzaj. Są inni, którzy chcą zobaczyć mumię.}
{132}{}{Nie sądzę, żeby to była prawda.}
{133}{}{A może tak zabierz stąd swoją małą, włochatą dupę?}
{134}{}{Coś kręcisz, koleś.}
{135}{}{Rozumiem. Hmmm, a może zechcesz stąd SPIER-(wskazuje palcem przed siebie)-DALAĆ!}
{136}{}{Dla kogoś takiego jak ty możliwość obejrzenia starożytnej mumii za marne $25 powinna być niesamowitym przeżyciem.}
{137}{}{Dobra, wybulę forsę. A teraz... pokaż mi mumię!}
{138}{}{Nie wydam tyle kasy. Jakoś przeżyję bez oglądania tego czegoś. Żegnam.}
{139}{}{Po prostu odsuń wieko sarkofagu, a starożytna mumia w całej swej okazałości stanie przed twymi oczami. Proszę tylko
nie dotykać eksponatu i nie robić żadnych zdjęć.}
{140}{}{Super.}
{141}{}{Proszę bardzo! Oto MUMIA! (wieko sarkofagu otwiera się, i oczom twym ukazuje się widok jakiejś istoty, która do
złudzenia przypomina ghula leżącego w niezbyt dobrze imitującej sarkofag skrzyni.)}
{142}{}{Proszę bardzo! Oto MUMIA! (wieko sarkofagu otwiera się, ukazując auto-styczną mumię egipską, którą umieszczono
pośród czegoś, co wygląda na czyste złoto!)}
{143}{}{Hej, zaczekaj chwilę. To nie jest mumia. To jest ghul. WOODY! Hej WOODY! To ty?}
{144}{}{Mnie to wygląda na ghula.}
{145}{}{To jest ta mumia? Nie mogę uwierzyć - wydać $25, żeby obejrzeć sześć stóp zgniłego mięsa! Żegnam.}
{146}{}{Jejku, to było świetne... naprawdę. (przyglądasz się mumii jakby cię zahipnotyzowała). Dzięki. Do zobaczenia.}
{147}{}{(Mumia ziewa i przeciąga się, po czym spogląda na ciebie przez swoje zaspane oczy i mamrocze) Cześć.}
{148}{}{O kurde! To *jest* Woody! Biegnij Woody, biegnij! Zwiewaj stąd! Gazu Woody!}
{149}{}{Zapewniam cię, że ta mumia jest najprawdziwiej auto-styczna.}
{150}{}{Udowodnię ci, że nie. WOODY! Hej WOODY! To ty?}
{151}{}{Skoro tak mówisz. Ale i tak sądzę, że wygląda jak zwykły ghul. Na razie.}
{152}{}{(Woody - to faktycznie Woody, a nie jakaś mumia, stoi teraz zaspany przed tobą - owinięty ze wszystkich stron
papierem - trzaska wiekiem sarkofagu i wybiega na zewnątrz, pozostawiając za sobą tylko strzępy spowijającego go papieru
toaletowego i dobiegający z oddali głos "Wielkie dzięki, człoowieeku!")}
{153}{}{Ha! Jestem geniuszem! A ty jesteś skończony w tym mieście. Już nigdy nie będziesz Wielkim Ananiaszem, nie będziesz
nawet jego zawszoną dupą.}
{154}{}{Uciekaj Woody! Aha! Jestem geniuszem!}
{155}{}{(Wielki Ananiasz wzrusza ramionami) Wiedziałem, że tak będzie. A mogłem sprowadzić jednogłowego bramina - byłby
chyba bardziej interesujący. Muszę się cofnąć do etapu projektowania.}
{156}{}{Jednogłowy bramin? Jasne, drugiego takiego kitu już mi nie wciśniesz! Żegnaj szarlatanie.}
{157}{}{Udało ci się uwolnić Woodego.}
{158}{}{Chyba wolę posłuchać historii o duchach.}
{200}{}{Wiem o rzeczach, o których zwykłym śmiertelnikom nawet się nie śniło. Ajjjaaa! Njarlot... Upss, sorki (heh, heh).
Mam trochę rzeczy przywiezionych z daleka. Mogę opowiedzieć ci o duchu, jak również pokazać auto-styczną mumię, która
przybyła prosto z Egiptu w sarkofagu, który stoi obok.}
{201}{}{Opowiedz mi o mumii. Wprost umieram z ciekawości.}
{202}{}{Może historia o duchu? Masz może colę albo kubek kakao?}
{203}{}{Nie mam czasu na takie głupoty.}
{300}{}{Tak więc (daje znak, żeby podejść bliżej), niegdyś żyła sobie potężna królowa, rządząca wszystkimi ziemiami
otaczającymi miasto. Potrafiła utrzymać swoją władzę dzięki jakiemuś tajemniczemu amuletowi, z którym nigdy się nie
rozstawała. No i jak?}
{301}{}{Uch, może być. No dobra. Tak więc królowa miała *magiczny* amulet. Och, opowiadaj dalej, bo chyba nie wytrzymam
tego napięcia (ziewnięcie).}
{302}{}{Dobra, na dzisiaj starczy. Na razie.}
{400}{}{Jak chcesz. No więc, zły czarownik otruł młodą królową i zabrał jej amulet. Nie zabił jej jednak, a ona po
przebudzeniu zaczęła szukać amuletu w pokoju. I tak, aż po dziś dzień, chodzi w kółko nie mogąc odnaleźć tego medalionu.
Legenda głosi, że codziennie o tej samej porze ukazuje się w pokoju obok. Dlatego zawsze trzymam drzwi zamknięte na klucz.
Całkiem tajemnicze, co nie?}
{401}{}{Duch królowej szukającej amuletu znajduje się w pokoju obok? Serio? Nie mogę uwierzyć w te twoje zakręcone
historie. Już wolę posłuchać o tej głupiej mumii.}
{402}{}{Dobra, na dzisiaj starczy. Na razie.}
Advertisement